Powołanie Izby Dyscyplinarnej i utworzenie funkcji Rzecznika Sprawiedliwości Społecznej zakłada przedstawiony przez I prezes Sądu Najwyższego projekt zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym. Projekt został skierowany do prezydenta, marszałków Sejmu i Senatu oraz szefów klubów parlamentarnych. Według Małgorzaty Gersdorf wychodzi on naprzeciw nie tylko oczekiwaniom społecznym, ale również programowi wyborczemu partii rządzącej i postulatom formułowanym przez prezydenta.
Projekt - jak poinformował w komunikacie rzecznik Sądu Najwyższego, został przedstawiony w związku z zapowiedzią rozpoczęcia prac parlamentarnych nad nową ustawą o Sądzie Najwyższym. I prezes SN, jak dodano, wystąpiła z prośbą o uwzględnienie projektu w toku dalszych prac.
Według zapowiedzi polityków PiS, Sejm w przyszłym tygodniu może zająć się przedstawionymi przez prezydenta projektami ws. SN i KRS.
Jak podkreślono w komunikacie, projekt przedstawiony przez I prezes SN zawiera rozwiązania, "które pozostając w zgodzie z ustawą zasadniczą, wychodzą naprzeciw oczekiwaniom społecznym w zakresie oceny pracy sędziów, weryfikacji rozstrzygnięć rażąco niesprawiedliwych oraz zapewnienia równowagi, w ramach której sądownictwo podlegałoby większej kontroli ze strony Sejmu, jako reprezentanta narodu, ministra sprawiedliwości oraz prezydenta".
Według komunikatu, projekt "w wielu miejscach proponuje zmiany o wiele dalej idące, aniżeli te, które dotychczas były zgłaszane, co dowodzi, że środowisko sędziowskie zawsze było gotowe na merytoryczną dyskusję, ale też wskazuje, iż stanowienie prawa nie może odbywać się bez szerokich konsultacji społecznych oraz uwzględnienia głosu środowiska, które go dotyczą".
Jak zaznaczono, przedstawienie rozwiązań zawartych w projekcie ma na celu "zaprezentowanie stanowiska SN w zakresie planowanych zmian". Jak napisano, "ani Sąd Najwyższy, ani I Prezes Sądu Najwyższego nie zgłaszał tych propozycji wcześniej, mimo że wielokrotnie były one przedmiotem naszych dyskusji, aby uniknąć jakichkolwiek zarzutów wpływania na proces ustawodawczy w Polsce".
W piśmie przewodnim do prezydenta Andrzeja Dudy I prezes SN wyjaśniła, że projekt zmian w ustawie o SN został oparty na czterech założeniach.
Pierwsze to "Odpowiedzialność dyscyplinarna, Izba Dyscyplinarna oraz udział obywateli w orzekaniu w ramach postępowań dyscyplinarnych". "Proponuje się powołanie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, określenie składu tej Izby, wraz z udziałem obywateli (tzw. czynnika społecznego) jako ławników oraz zmianę zasad powoływania Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Najwyższego" - napisała Gersdorf.
W skład Izby miałoby wchodzić 11 sędziów Sądu Najwyższego powoływanych przez prezydenta spośród sędziów Sądu Najwyższego w stanie czynnym oraz 11 ławników Sądu Najwyższego wybieranych przez Sejm spośród kandydatów wyróżniających się wiedzą prawniczą i zgłaszanych przez organizacje liczące co najmniej 10 tys. osób.
Drugie założenie to utworzenie przy SN Rzecznika Sprawiedliwości Społecznej z szeregiem kompetencji, w tym zwłaszcza z uprawnieniem wnoszenia do Sądu Najwyższego nadzwyczajnych środków zaskarżenia. W projekcie jest propozycja, aby Rzecznika Sprawiedliwości Społecznej powoływał Sejm bezwzględną większością głosów przy obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów spośród kandydatów przedstawionych przez prezydenta, ministra sprawiedliwości, marszałka Sejmu albo grupę 35 posłów.
Kolejne założenie dotyczy roszczeń odszkodowawczych i kompensacyjnych dla obywateli pokrzywdzonych przez sędziego, który dopuścił się oczywistego i rażącego naruszenia prawa. Zakłada też odpowiedzialność materialną sędziów.
Z powodu możliwości wyrządzenia szkody, jak i powstania krzywdy wskutek nagannych działań sędziego, w tym przez wydanie orzeczenia sądowego, także nieprawomocnego, wprowadza się propozycję umożliwiającą dochodzenie odszkodowania lub zadośćuczynienia dla osoby poszkodowanej (pokrzywdzonej), jeśli sędzia został ukarany karą dyscyplinarną z powodu oczywistego i rażącego naruszenia prawa - napisała I prezes SN.
Czwarte założenie to "zwiększenie uprawnień prezydenta RP w udziale w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości przy zachowaniu niezależności władzy sądowniczej".
Przewiduje się nadanie nowych kompetencji Prezydentowi RP. Zgodnie z projektem prezydent będzie powoływał Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Najwyższego spośród trzech kandydatów wskazanych przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego. Ponadto prezydentowi zostałyby przyznane nowe kompetencje dotyczące zgłaszania kandydatów na stanowiska Rzecznika Sprawiedliwości Społecznej oraz nadawania, w drodze rozporządzenia, statutu, określającego organizację Kancelarii Rzecznika Sprawiedliwości Społecznej - głosi list do prezydenta.
I prezes SN napisała, że przedstawiony projekt ustawy opiera się na rozwiązaniach, które prowadzą do spełnienia oczekiwań społecznych w zakresie udziału tzw. czynnika społecznego w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości, oceny pracy sędziów, weryfikacji rozstrzygnięć rażąco niesprawiedliwych oraz zapewnienia równowagi, w ramach której sądownictwo podlegałoby większej kontroli ze strony Sejmu RP, jako reprezentanta narodu, ministra Sprawiedliwości oraz prezydenta.
Chciałabym również podkreślić, że przedłożona propozycja wychodzi naprzeciw nie tylko oczekiwaniom społecznym, ale również programowi wyborczemu partii rządzącej (ogłoszonemu w 2014 r.) oraz postulatom formułowanym publicznie przez prezydenta RP, jak i przedstawicieli aktualnej większości parlamentarno-rządowej. W określonym zakresie uwzględnia ona również rozwiązania przyjęte w zgłoszonym przez prezydenta RP projekcie ustawy o Sądzie Najwyższym. Jednocześnie w wielu miejscach zawiera propozycje legislacyjne o wiele dalej idące i zarazem nowatorskie - napisała Gersdorf.
Podkreśliła, że jest "jednocześnie zmuszona wyraźnie przeciwstawić się jakimkolwiek próbom "czystki kadrowej", dokonywanej pod hasłem tzw. "dekomunizacji" Sądu Najwyższego". Jest to manipulacja świadomością społeczną, w której pomija się oczywiste fakty, jakie miały miejsce w chwili zmiany ustrojowej w Polsce w 1989" - napisała I prezes SN.
Za manipulację uznaję również propozycję obniżenia wieku przejścia w stan spoczynku, która prowadzi do usunięcia ponad 40 proc. składu sędziowskiego w Sądzie Najwyższym - napisała Gersdorf.
(ł)