Europejska Sieć Rad Sądownictwa zdecyduje dziś, co dalej z członkostwem polskiej Krajowej Rady Sądownictwa w tym gremium. Decyzja zapadnie podczas nadzwyczajnego posiedzenia ENCJ w Bukareszcie.
W połowie sierpnia zarząd europejskiej organizacji zaproponował zawieszenie Krajowej Rady Sądownictwa "w związku z tym, że nie spełnia ona wymogów ENCJ dotyczących niezależności od władzy wykonawczej i ustawodawczej".
W opublikowanym wówczas stanowisku przypomniano, że już 1 czerwca zgromadzanie generalne Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa zapowiedziało rozważenie sytuacji KRS w organizacji. W ramach tego procesu 21 czerwca ENCJ spotkała się w Polsce z przedstawicielami Krajowej Rady Sądownictwa, reprezentantami Sądu Najwyższego, stowarzyszenia "Iustitia" oraz Rzecznikiem Praw Obywatelskich.
Biorąc pod uwagę odpowiedzi KRS i po przestudiowaniu wszystkich innych istotnych materiałów (tj. stanowiska związku sędziów polskich), Rada uważa, że KRS przestał spełniać wymogi dotyczące członkostwa w ENCJ - podkreślono w sierpniowym stanowisku.
Instytucja podkreśliła, że warunkiem członkostwa w ENCJ jest niezależność organizacji krajowej od władzy wykonawczej i ustawodawczej. Organizacja członkowska musi też gwarantować wsparcie dla niezależności sądownictwa.
Dzisiejsze rozmowy w Bukareszcie na temat KRS będą się toczyły za zamkniętymi drzwiami. Z informacji naszego dziennikarza Patryka Michalskiego wynika, że spotkanie może trwać maksymalnie dwie godziny. Decyzję z uzasadnieniem poznamy dopiero wieczorem.
Krajową Radę Sądownictwa ma reprezentować jej przewodniczący - sędzia Leszek Mazur. Jego zdaniem KRS nie podejmuje żadnych działań zmierzających do wystąpienia z Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa.
Jak podkreśla nasz dziennikarz, jeśli polska Rada zostanie wykluczona z sieci, będzie to pierwszy taki przypadek w historii.
(ł)