Rzecznik Dyscyplinarny Sądu Najwyższego wszczął postępowanie w sprawie roli sędziego Konrada Wytrykowskiego. Ma to związek z publikacją Onetu, wedle której sędzia miał uczestniczyć w skoordynowanej akcji mającej na celu dyskredytację środowiska sędziowskiego oraz prezes SN Małgorzaty Gersdorf.
Rzecznik Dyscyplinarny Sądu Najwyższego wszczął postępowanie z urzędu. To jest tylko wycinek tej sprawy, trzeba ją wyjaśnić kompleksowo, do końca, do samego dna, żeby nie było wątpliwości, kto to robił i z czyjego polecenia - mówił rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski w rozmowie z reporterem RMF FM Karolem Pawłowickim.
Sędzia Konrad Wytrykowski od lat - jak pisze Onet - zna się z odwołanym ze stanowiska wiceministra sprawiedliwości Łukaszem Piebiakiem. We wrześniu 2018 roku awansował do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która oceniać ma standardy zawodowe i etyczne sędziów. Dwa miesiące wcześniej miał zaproponować akcję pocztówkową.
W zamkniętej grupie o nazwie "Kasta" na WhatsApp - grupie skupiającej kilku sędziów popierających tzw. dobrą zmianę w wymiarze sprawiedliwości - miał podzielić się pomysłem wysłania pocztówek do ówczesnej I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf.
Proponuję akcję wysyłania pocztówek z hasłem "wypier...j" - miał napisać. Pomysł został przyjęty z aprobatą. Podchwyciła go także hejterka Emilia, która była w stałym kontakcie z byłym już wiceministrem Łukaszem Piebiakiem oraz jego prawą ręką, sędzią Jakubem Iwańcem. Do wysyłania pocztówek zachęcała na Twitterze. Ile pocztówek wysłano, nie wiadomo. Małgorzata Gersdorf przyznaje, że "ma takich pocztówek około trzech".
Najpewniej było ich więcej, jednak kierownictwo sekretariatu nawet mi ich nie przekazywało, bo po co? - wyjaśnia - Jeśli prawdą jest, że taką akcję wymyślił obecny sędzia Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, to to byłoby straszne. Człowiek, który takie rzeczy organizuje, na pewno nie powinien być sędzią.
On sam temu zaprzecza. Stanowczo zaprzeczam. Nigdy nie było takiej sytuacji, to są wyssane z palca bzdury - powiedział Onetowi.
„Sędziowie organizują hejt przeciwko prezes Sądu Najwyższego” – CAŁY ARTYKUŁ ZNAJDZIECIE W PORTALU ONET.PL
Łukasz Piebiak podał się do dymisji w środę. Zapowiedział także, że złoży pozew przeciwko Onetowi, twierdząc, że "padł ofiarą hejtu", gdyż jego zdaniem portal "rozpowszechnia pomówienia".
W środę minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro podjął też decyzję o skróceniu delegacji sędziego Jakuba Iwańca w resorcie sprawiedliwości. Iwaniec - współpracownik Piebiaka - według Onetu dostarczał Emilii haki na Krystiana Markiewicza, szefa stowarzyszenia Iustitia. Podawał m.in. dokładne informacje o dziecku sędziego, a także przekazywał numery telefonów rzekomej kochanki Markiewicza i jej męża.
W związku ze sprawą opozycja apeluje do rządu i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o dymisję Zbigniewa Ziobry.