Nie będzie zdobycia Gaszerbruma II i aklimatyzacji na tym ośmiotysięczniku. Powodem są bardzo obfite opady śniegu i duże zagrożenie lawinowe.
W czwartek nasz narciarz ekstremalny zamierza wyruszyć do bazy pod K2. Próba pierwszego zjazdu na nartach z tego drugiego co do wysokości szczytu Ziemi jest głównym celem jego wyprawy.
Sportowiec zamierzał aklimatyzować się przed wejściem na K2 na Gaszerbrumie II, który jest znacznie łatwiejszym ośmiotysięcznikiem. Niestety warunki pogodowe i niespotykane o tej porze roku bardzo duże opady śniegu pokrzyżowały jego plany. Udało mu się tylko dwa razy dotrzeć do obozu pierwszego.
Weszliśmy spod "jedynki", chciałem się po prostu przebić się wyżej, ale wyjście ponda obóz pierwszy było zbyt niebezpieczne ze względu na ilość śniegu - podkreślił narciarz w rozmowie z reporterem RMF FM Maciejem Pałahickim.
Od czasu, kiedy Bargiel przyszedł do bazy pod Gaszerbrumami spadło tam ponad półtora metra śniegu. Działanie w takich warunkach jest bardzo niebezpieczne czy wręcz niemożliwe. Ma nadzieję, że w bazie pod K2 warunki będą lepsze i pozwolą mu wejść wyżej.
(nm)