Hiszpania będzie domagać się 80 milionów euro odszkodowania od Unii Europejskiej. Chodzi o fałszywe oskarżenie, że to pochodzące z Hiszpanii produkty, m.in. ogórki, winne są fali zakażeń szczepem EHEC, w wyniku której zmarło około 50 osób, głównie w Niemczech.
Hiszpański rząd wystąpi z takim żądaniem, żeby zrekompensować "wpływ" takiego błędu - zapowiedziała minister rolnictwa Rosa Aguilar. Na hiszpańskie ogórki, jako źródło ostrych zatruć pokarmowych, wskazały w maju władze Niemiec, gdzie odnotowano ognisko zakażeń.
Wysokość odszkodowania jest niższa niż wstępne szacunki - wskazuje agencja AFP. Hiszpania już na początku czerwca zapowiadała, że będzie domagać się od UE "dodatkowej pomocy" i "odszkodowań". Trwające przez około 10 dni ostrzeżenie przed warzywami z Hiszpanii spowodowało wstrzymanie eksportu w całej Europie i skłoniło UE do zaproponowania pomocy w wysokości 210 milionów euro dla poszkodowanych rolników.
Hiszpańska federacja producentów i eksporterów owoców i warzyw szacowała początkowo straty Hiszpanii na 225 milionów euro tygodniowo. Następnie informowano, że straty wyniosły w sumie 350 milionów euro.
Niemieckie władze sanitarne ustaliły, że przyczyną fali zatruć EHEC były zanieczyszczone kiełki. We wtorek Komisja Europejska poinformowała o wycofaniu z rynku i tymczasowym zakazie importu pewnych nasion z Egiptu. Wcześniej Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) ostrzegał, że partia nasion kozieradki importowana z Egiptu najprawdopodobniej ma związek z falą zarażeń EHEC we Francji i w Niemczech. Partia ta mogła trafić także do innych krajów.