Szef Amber Gold Marcin P. wprowadził w błąd Ministerstwo Gospodarki oświadczając, że spełnia warunki by kierować domem składowym; gdy resort to ustalił, niezwłocznie wykreślił Amber Gold z rejestru domów składowych - powiedział przed komisją śledczą były dyrektor z MG Jarosław Mąka. Kierował on Departamentem Administrowania Obrotem w Ministerstwie Gospodarki. Jak zaznaczył, nie było możliwości niewpisania Amber Gold do rejestru domów składowych, ponieważ w złożonym pod koniec 2009 r. wniosku zostały zawarte wszystkie dane wymagane w ustawie.
Wniosek był kompletny zgodnie z ustawą - tłumaczył Jarosław Mąka. Dodał, że zawarte w nim były: nazwa firmy, numer NIP, informacja o podmiotach dominujących, informacja o wysokości kapitału, adres i miejsce, w którym będzie prowadzone przedsiębiorstwo składowe, rodzaj towarów przemysłowych, nazwa i adres banku domicylowego i data sporządzenia wniosku. Dołączone było też oświadczenie prezesa firmy - Marcina P. - że spełnia warunki, aby wykonywać działalność domu składowego.
Odpowiadając na pytania Andżeliki Możdżanowskiej (PSL) Jarosław Mąka przyznał, że Marcin P. wprowadził w błąd resort gospodarki, co "znalazło odzwierciedlenie w późniejszych działaniach" tego resortu.