Rosjanie mieli zbombardować tamę w obwodzie biełgorodzkim, by powstrzymać natarcie ukraińskich brygad pancernych. Według rosyjskich blogerów militarnych zaporę zniszczono potężną 3-tonową szybującą bombą typu FAB-3000. Nagrania z rzekomego uderzenia udostępniono na kanałach Telegramu.

Z doniesień rosyjskich blogerów wojennych wynika, że Ukraińcy wykorzystywali zaporę w pobliżu miejscowości Popówka do zaopatrywania swoich wojsk operujących w regionach sumskim i biełgorodzkim. Zamieszczone w sieci nagrania pokazują potężną eksplozję i falę uderzeniową.

Skutki wysadzenia zapory nie są znane. Portal Kyiv Post informuje, powołując się na doniesienia z mediów społecznościowych, że uderzenie doprowadziło do powodzi i zniszczeń gruntów rolnych.

To właśnie w obwodzie biełgorodzkim ma od przynajmniej dwóch tygodni trwać operacja ukraińskich sił zbrojnych, o której jednak wiadomo niewiele. Rosyjskie źródła informują nawet o 4 tysiącach żołnierzy Kijowa, którzy wkroczyli do obwodu przygranicznego.

Ukraińcy mają przemieszczać się szybko, głównie formacją piechoty, w niewielkich grupach infiltracyjnych. Ukraińskie jednostki pancerne wspierają ofensywę, dokonując szybkich rajdów na terytorium wroga.

Rosjanie donoszą, że regularne i ciężkie walki toczą się w pobliżu miejscowości Demidówka na północny zachód od Biełgorodu. Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej regularnie ogłasza jedynie komunikat o "odpartym ataku", bez informowania o szczegółach.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Pod koniec marca ukraiński projekt DeepState powiadomił po raz pierwszy o strefie walk w północno-zachodniej części obwodu biełgorodzkiego. Działania zbrojne mają się toczyć na obszarze około 13 kilometrów kwadratowych.