"Nie miejmy złudzeń, że Niemcy bez presji międzynarodowej wykonają jakiś ruch" - w ten sposób wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych odniósł się w internetowym Radiu RMF24 do faktu, że Niemcy uznały sprawę reparacji i odszkodowań wojennych dla Polski za zamkniętą. To zespół kierowany przez posła PiS Arkadiusza Mularczyka przygotował raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej.

Berlin odpowiedział na polską notę dyplomatyczną w sprawie reparacji, których Polska domaga się od Niemiec za straty poniesione podczas II wojny światowej. Niemiecki rząd oświadczył, że nie zamierza podejmować negocjacji w sprawie, którą uważa za zamkniętą.

Arkadiusz Mularczyk odpowiedź Niemiec nazwał kuriozalną.

Myśmy wysłali Niemcom raport bardzo dokładny, szczegółowy z wyliczeniami, z kwotami, ze statystyką, ze zdjęciami. Wysłaliśmy notę, która zawiera 10 punktów. Niemcy odpowiedzieli jednym zdaniem - tłumaczył w rozmowie z internetowym Radiem RMF24.

Jak dodał, nie można zamykać czegoś, co nigdy nie zostało otwarte. Co więcej, jego zdaniem odpowiedź rządu w Berlinie świadczy o tym, że Niemcy obawiają się ewentualnej przegranej w batalii o odszkodowania wojenne dla Polski.

Niemcy nie chcą dzisiaj wchodzić w żadną dyskusję polityczną czy prawną, dlatego że wiedzą, że przegraliby z nami tę batalię na argumenty - stwierdził.

Wiceszef MSZ przypomniał stanowisko rządu PiS, że zrzeczenie się przez władze PRL (na czele rządu stał wówczas Bolesław Bierut - red.) reparacji wojennych w sierpniu 1953 roku nie ma skutków prawnych.

Tego dokumentu fizycznie nie ma, nie został nigdzie publikowany - stwierdził i przypomniał, że Polska nie była wówczas krajem suwerennym. Porównał ówczesną umowę do referendum w sprawie Krymu, które w 2014 roku ogłosił prezydent Rosji Władimir Putin.

Mularczyk zapowiedział na antenie Radia RMF24 szereg inicjatyw na polu międzynarodowym, bo, jak stwierdził, kluczem jest presja międzynarodowa. Nie miejmy złudzeń, że Niemcy bez presji międzynarodowej jakiś ruch wykonają - powiedział.

Mularczyk przypomniał, że do tej pory MSZ wystosowało noty dyplomatyczne do ponad 50 krajów Unii Europejskiej, NATO i Rady Europy. My tą kwestię będziemy podnosić bardzo głośno i myślę, że prędzej czy później musimy osiągnąć efekt - zapewnił.

 

Raport o polskich stratach

Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej zaprezentowano 1 września 2020 roku. Wynika z niego, że ogólna kwota strat to ponad 6 bilionów 220 miliardów zł 609 mln zł. 

Na początku października minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną ws. reparacji wojennych skierowaną do strony niemieckiej.

Wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk wyjaśnił później, że nota skierowana do rządu niemieckiego jest wykonaniem uchwały Sejmu, więc użyte w niej sformułowania "odpowiadają tym, które są użyte w uchwale Sejmu". Jak przypomniał, w pierwotnym projekcie sejmowej uchwały słowo reparacje było, natomiast w przyjętej uchwale go nie ma.

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.