Ulicami wielu włoskich miast przeszły dziś demonstracje przeciwko wojnie w Iraku. Włoskie autonomiczne i branżowe związki zawodowe przeprowadziły antywojenny ośmiogodzinny strajk.

Zdaniem organizatorów w strajku wzięło udział ponad 300 tys. osób, które pod hasłami "przeciw wojnie bez żadnych ale" demonstrowały w Rzymie, Florencji, Mediolanie, Pizie i ponad 20 innych włoskich miastach.

We Florencji w kilkutysięcznym pochodzie niesiono transparent z napisem "Dawid walczy wraz z nami o pokój". Hasło nawiązywało do słynnej rzeźby Michała Anioła przedstawiającej Dawida, znajdującej się w jednym z florenckich muzeów. Marmurowa figura jest uważana za uosobienie ideału urody męskiej.

Manifestujący w Pizie demonstranci żądali na spotkaniu z burmistrzem natychmiastowego zamknięcia amerykańskiej bazy Camp Darby i wprowadzenia dla żołnierzy USA zakazu przejazdu do portu w Livorno. Z Livorno wojska amerykańskie drogą morską wyruszają w rejon Zatoki Perskiej.

W Rzymie około 20 tys. manifestantów demonstrowało przeciwko wojnie przed siedzibą ambasady USA przy słynnej Via Veneto, w centrum miasta. Do protestu zorganizowanego przez związkowców przyłączyli się studenci i uczniowie stołecznych szkół różnego szczebla.

Organizatorzy strajku generalnego zaprosili do udziału w proteście członków trzech największych włoskich central związkowych: CGIL, CISL i UIL. Jednak ich przywódcy nie przyłączyli się oficjalnie do strajku, mimo iż wcześniej zapowiadali swój masowy protest w razie rozpoczęcia przez USA i W. Brytanię działań zbrojnych w Iraku.

Foto: Archiwum RMF

14:10