"Blokowanie dróg, niezależnie od politycznych intencji, stwarza zagrożenie dla państwa i wszystkich użytkowników dróg" - stwierdził w mediach społecznościowych premier Donald Tusk, nawiązując do protestów proekologicznych aktywistów z Ostatniego Pokolenia. Podkreślił też, że wezwał służby do stanowczego reagowania na takie sytuacje.

Ostatnie Pokolenie blokuje Wisłostradę. Jakie ma postulaty?

"Blokowanie dróg, niezależnie od politycznych intencji, stwarza zagrożenie dla państwa i wszystkich użytkowników dróg. Wezwałem dziś odpowiednie służby do zdecydowanego reagowania i przeciwdziałania takim akcjom" - napisał w mediach społecznościowych Donald Tusk. Nie sprecyzował, na czym ma polecać zdecydowana reakcja służb, której oczekuje. 

Choć we wpisie szefa rządu nie pojawiła się nazwa Ostatniego Pokolenia, można bez trudu się domyślić, że to nawiązanie do działań tej organizacji. Jej aktywiści od kilku dni blokują Wisłostradę. Budzą tym duże emocje wśród mieszkańców stolicy. 

Postulaty Ostatniego Pokolenia związane z protestem w Warszawie są znane od dawna. Organizacja oczekuje przekazania 100 proc. pieniędzy z budowy nowych dróg ekspresowych i autostrad na regionalny transport publiczny i wprowadzenia biletu za 50 zł miesięcznie na transport regionalny w całym kraju.

Siemoniak o blokadach: Niepodpowiedzialne i skandaliczne zachowanie

O blokadach Ostatniego Pokolenia mówił dziś również minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak. Będziemy z całą stanowczością z tego rodzaju patologią walczyli. Jest tylko kwestia czasu, że jak nie zareagujemy, to dojdzie do niebezpiecznego zdarzenia - stwierdził. Policja będzie w tym zakresie działała twardo. Nie ma zgody na tego typu działania - zaznaczył szef MSWiA. 

Wszyscy jesteśmy zbulwersowani tymi sytuacjami z poprzednich dni. To kompletnie nieodpowiedzialne i skandaliczne zachowanie, które przede wszystkim jest groźne dla zdrowia i życia ludzi. Żaden cel nie usprawiedliwia takiego działania i takiego zachowania - grzmiał Siemoniak. 

Trzaskowski: Blokady szkodzą sprawie

Działania Ostatniego Pokolenia skrytykował kilka dni temu Rafał Trzaskowski - prezydent Warszawy i kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Polski. Uważam, że sami sobie szkodzą. Abstrahując od tego jakich idei bronią, wszelkiego rodzaju blokady, po pierwsze szkodzą sprawie, a poza tym są niezgodne z prawem - stwierdził. 

Kandydat na prezydenta RP z ramienia partii rządzącej krytykujący zwykłych ludzi za protestowanie w obronie podstawowego bezpieczeństwa siebie i swoich bliskich to absurd. Nasze protesty nie byłyby konieczne, gdyby politycy tacy jak Trzaskowski aktywnie nie napędzali kryzysu i nie ignorowali wszelkich ostrzeżeń ekspertów. To tak, jakby ktoś podpalił mi dom, a później krytykował to, że chcę go ugasić - tak na krytykę ze strony Trzaskowskiego odpowiadała cytowana w komunikacie Ostatniego Pokolenia 28-letnia Anna, uczestniczka blokady Wisłostrady.