11 szczegółowych zarzutów, propozycja przesłuchania dziewięciorga świadków i dziesiątki dokumentów jako materiał dowodowy - tak wygląda wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu szefa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego. Jako pierwsi przedstawiliśmy dokument, który po zebraniu niezbędnej liczby podpisów posłów formalnie trafił do Marszałka Sejmu.

11 zarzutów dzieli się na trzy grupy. 3 zarzuty dotyczą nieprzekazywania, ale kierowania do depozytu sądowego należnych mediom publicznym środków z abonamentu. Według wniosku użyto przy tym uchwały KRRiT z 7 lutego, którą Maciej Świrski został upoważniony do stworzenia nowego harmonogramu przekazywania należnych środków.

2 zarzuty mówią z kolei o żądaniu od jednostek publicznej radiofonii i telewizji informacji, do uzyskiwania których szef Krajowej Rady nie miał prawa, i nakładaniu kar za niespełnienie tych żądań.

W sprawach mediów prywatnych zarzuty dotyczą nieuzasadnionego przewlekania postępowań koncesyjnych, nakładania i kar na niezależnych nadawców i ich egzekwowania przed uprawomocnieniem. Wniosek mówi też o dyskryminowaniu prywatnych mediów i widoczną przychylność dla tych sprzyjających Zjednoczonej Prawicy.

Dwa ostatnie zarzuty dotyczą nie tylko niewykonania badań statystycznych dotyczących odbioru sygnału stacji telewizyjnych w Polsce, do czego Rada była zobowiązana, ale też wydania przeznaczonych na nie kilkunastu milionów złotych na badania komercyjne. Według wniosku, w 2023 r. przeznaczone było na to 4 951 000 złotych, a na rok 2024 zaplanowano 7 358 000 zł. 

Całość wniosku wraz z uzasadnieniem i wnioskami dowodowymi (m.in. o przesłuchanie samego Macieja Świrskiego a także członków KRRiT) liczy 38 stron. Sam wykaz dokumentów do zbadania zajmuje 2 strony.

Cały wniosek o Trybunał Stanu dla Macieja Świrskiego

Piotr Adamowicz (Koalicja Obywatelska) poinformował, że pod wnioskiem o Trybunał Stanu dla Macieja Świrskiego podpisało się 185 posłów.

To drugi w historii KRRiT wniosek o postawienie przed TS szefa Rady. W 2005 roku wniosek o postawienie przed Trybunałem ówczesnej szefowej KRRiT Danuty Waniek powstał z inicjatywy polityków PO, ale podpisali się również posłowie PiS i Ligi Polskich Rodzin. 

Opracowanie: