Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta zostanie ogłoszony 7 grudnia na Śląsku - powtórzył premier Donald Tusk. Będzie to ktoś, kto nadaje się najlepiej na ten urząd, kto ma największe szanse na wygranie; nie będę to ja - zaznaczył Tusk.

"Kto będzie naszym kandydatem w wyborach prezydenckich? Tę decyzję ogłosimy 7 grudnia, na Śląsku. Będzie to ktoś, kto, po pierwsze, nadaje się najlepiej na ten urząd, po drugie - ma największe szanse na wygranie, po trzecie - nie będę to ja. Naprawdę!" - napisał szef rządu na platformie X.

Już tydzień temu w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" Tusk powiedział, że Koalicja Obywatelska ujawni nazwisko swego kandydata w sobotę, 7 grudnia.

Kto nim będzie? "Osoba, która przemawiała na naszej ostatniej konwencji" - odpowiedział Tusk.

To niewiele wyjaśnia. Podczas tej konwencji przemawiali bowiem kolejno: Donald Tusk, Rafał Trzaskowski, Barbara Nowacka, Radosław Sikorski, Iwona Hartwich, Aleksandra Gajewska i Adam Szłapka. Prezydent Warszawy wystąpił zaraz po premierze, a przed szefem MSZ.

W PiS prawybory?

Wybory prezydenckie odbędą się na wiosnę przyszłego roku. Andrzej Duda kończy urzędowanie w sierpniu 2025 r. Na razie jedynym oficjalnym kandydatem jest Sławomir Mentzen z Konfederacji. 

W minionym tygodniu w mediach pojawiła się informacja, że PiS może przeprowadzić prawybory, w których zostanie wyłoniony kandydat na prezydenta. Prezes partii Jarosław Kaczyński, komentując te doniesienia, powiedział, że kwestia prawyborów była omawiana od wielu tygodni. 

Decyzja jeszcze nie zapadła - zaznaczył prezes.

Wczoraj były premier Mateusz Morawiecki także mówił, że decyzja w sprawie prawyborów jeszcze nie została podjęta. Myślę, że w ciągu tygodnia, dwóch, te decyzje zapadną; może nawet szybciej. Będziemy starali się - jeśli ta decyzja zapadnie pozytywna - przeprowadzić w sposób organizacyjny i operacyjny prawybory tak, aby one rzeczywiście odzwierciedlały opinie członków PiS - powiedział we wtorek na konferencji prasowej.

Jaki powinien być idealny kandydat na prezydenta?

Zanim poznamy wszystkie nazwiska kandydatów na prezydenta, dziennikarz RMF FM Michał Radkowski pytał badacza opinii, prezesa IBRiS Marcina Dumę o to, jaki powinien być idealny kandydat na prezydenta. 

W naszych badaniach wychodzi, że to musi być osoba w wieku czterdziestu kilku do pięćdziesięciu paru lat. Tak, że to nie jest trzydziestoparolatek, to już jest osoba, która ma jakieś doświadczenie życiowe i zawodowe - mówi Michałowi Radkowskiemu Marcin Duma.

Duma wyjawia, że Polacy pytani o wymarzonego kandydata na prezydenta niekiedy mają go porównać do zwierzęcia czy do środka transportu. 

Uzyskujemy wtedy bardzo ciekawe wyniki. Bo okazuje się, że ten kandydat powinien być z jednej strony trochę limuzyną, czyli powinien być dostojny, ale z drugiej strony powinien być lokomotywą albo pociągiem. Bo ta lokomotywa to jest coś dużego, coś silnego. I za sobą ciągnie pociąg, do którego wszyscy się zmieścimy. To też pokazuje, jaką rolę prezydenta byśmy widzieli: czyli kogoś, kto w przeciwieństwie do liderów partyjnych nie dzieli, ale przynajmniej daje nadzieję na pewną spójność polskiego społeczeństwa - tłumaczy rozmówca Michała Radkowskiego. 

Jeżeli mówimy z kolei o zwierzętach, to poza wiecznie atrakcyjną figurą lwa mamy też słonia. Dużego, mądrego, ale takiego, za którym w razie niebezpieczeństwa możemy się schować. I mamy też figurę orła. Wcale nie takiego, który lata wysoko i wszystko obserwuje z góry, ale tego z godła. Czyli jednak zakotwiczonego w pewnej tradycji, historii - dodawał ekspert.