W Nadżafie, gdzie trwają ciężkie walki, Irakijczycy strzelają do amerykańskich żołnierzy z ważnej świątyni szyickiej - meczetu Alego, ale Amerykanie nie odpowiadają ogniem - poinformował przedstawiciel Centralnego Dowództwa USA (CentCom) w Katarze.
Jak informuje CentCom wstrzymanie ostrzału to jedyny sposób, by nie zniszczyć meczetu imama Alego bin Abi Taliba, kuzyna i zięcia proroka Mahometa, jednego z najświętszych miejsc szyickich muzułmanów. Szyici stanowią w Iraku większość ludności, rządy jednak tradycyjnie sprawują sunnici, jak w przypadku prezydenta Saddama Husajna.
Natarcie na Nadżaf nastąpiło w chwili, gdy siły amerykańskie czynią postępy na kilku frontach, okrążając Karbalę, inne święte miasto szyitów, i zdobywając ważny most na Tygrysie koło Kutu, co dało im kontrolę nad główną drogą prowadzącą do Bagdadu.
foto RMF
12:30