Komisja Handlu Międzynarodowego Parlamentu Europejskiego przegłosowała zgodę na zawieszenie na kolejny rok ceł i kontyngentów importowych na eksport towarów z Ukrainy i Mołdawii. Odrzucone zostały poprawki Komisji Europejskiej wprowadzone w związku z protestami polskich rolników. Chodziło w nich o to, by kontyngenty na cukier, jaja i drób były niższe, a hamulec bezpieczeństwa, wstrzymujący import w razie zakłóceń na rynku, można było stosować do wszystkich artykułów rolnych.
W czwartek rano w Komisji Handlu Międzynarodowego (INTA) Parlamentu Europejskiego odbyło się głosowanie w sprawie propozycji przedłużenia tymczasowego zawieszenia ceł przywozowych i kontyngentów na ukraiński eksport produktów rolnych do UE na kolejny rok - od 6 czerwca 2024 r. do 5 czerwca 2025 r.
Posłowie z INTA zatwierdzili w czwartek propozycję 26 głosami za, przy 10 głosach przeciw i jednym wstrzymującym się.
Również dziś w tej samej komisji PE odbyło się głosowanie w sprawie cła na import z Mołdawii. Propozycję dotyczącą tego, że wszystkie cła z tego kraju powinny zostać zawieszone na kolejny rok poparło 28 europosłów. Dwie osoby były przeciw, a sześć wstrzymało się od głosu.
Oczekuje się, że Parlament Europejski będzie głosował nad swoim stanowiskiem podczas sesji plenarnej w przyszłym tygodniu w Strasburgu. Jeżeli PE przyjmie stanowisko, Rada (państwa UE) formalnie zatwierdzi rozporządzenie, które wejdzie w życie po opublikowaniu w Dzienniku Urzędowym UE.
Jak przekazała korespondentka RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginon, niestety nie przeszły żadne poprawki polskich eurodeputowanych, ale nowa umowa z Ukrainą będzie lepsza od obowiązującej obecnie.