Rada Krajowa Partii Razem nie podjęła dziś decyzji o opuszczeniu klubu Lewicy. Jak czytamy w komunikacie, “zobowiązała przewodniczących partii do pilnego spotkania z władzami Nowej Lewicy i dała im mandat do rozmów na temat przyszłości klubu".
Rada Krajowa uznała, że dalsze funkcjonowanie tak, jak to było do tej pory, nie ma większego sensu. Oczekujemy od Zarządu Krajowego podjęcia rozmów z władzami Nowej Lewicy na temat tego, czy jesteśmy w stanie wypracować nowy sposób wspólnego funkcjonowania - powiedział PAP Jakub Niewiadomski, członek prezydium Rady Krajowej Razem. Od wyników tych rozmów uzależniamy dalsze działanie w ramach klubu - dodał.
W przesłanym PAP komunikacie partii podkreślono, że "złe wyniki wyborcze pokazały głęboki kryzys, w którym znajduje się dziś projekt Lewicy. W opinii Rady rząd, do którego część Lewicy weszła, rozczarował lewicowych wyborców. Kluczowe postulaty, z którymi Lewica szła do wyborów w 2023 roku, nie są realizowane. Zaostrza się kryzys mieszkaniowy, rosną koszty utrzymania: energii, ogrzewania, żywności, kobiety nadal nie mają prawa do decydowania o swojej ciąży. Lewica jako całość traci przez to na wiarygodności". "Dlatego Rada zobowiązała przewodniczących partii do pilnego spotkania z władzami Nowej Lewicy i dała im mandat do rozmów na temat przyszłości klubu" - dodano.
Pojawiają się głosy, że powinniśmy wyjść z klubu - przyznała w piątek w rozmowie z PAP Marcelina Zawisza - członkini Prezydium Rady Krajowej Razem i wiceszefowa klubu Lewicy. Coraz częściej słyszę na ulicy, że jeśli ten rząd będzie postępował tak, jak postępuje, to za trzy lata Prawo i Sprawiedliwość wróci do władzy - dodała.