Ulewy dały nam się we znaki w całym kraju. Tylko w nocy strażacy interweniowali ponad dwa tysiące razy. Najtrudniejsza jest sytuacja w Małopolsce: tam zalanych zostało ponad 700 budynków i ponad 70 odcinków dróg i ulic. W Rzeszowie i okolicach Biłgoraja przeszły trąby powietrzne. Na południu kraju wezbrały rzeki.
W sobotę rano na znacznym obszarze Polski będzie dość pogodnie. Chmury będą się utrzymywać na północnym wschodzie, gdzie mogą wystąpić przelotne opady deszczu - przekazał PAP synoptyk IMGW Mateusz Barczyk. Nad ranem na południu mogą pojawić się krótkotrwałe mgły.
Opady mogą wystąpić głównie w woj. podlaskim, północnym wschodzie woj. mazowieckiego, woj. warmińsko-mazurskim i części pomorskiego. W tych regionach będą słabnące, przelotne opady deszczu - zaznaczył synoptyk IMGW.
Opady deszczu, które w nocy wystąpiły w Małopolsce, były bardzo intensywne, miejscami przekroczyły 100 l na metr kw. powierzchni, co spowodowało wypełnienie zbiornika w Bieżanowie i przelanie wody - powiedział wojewoda Łukasz Kmita. Jak podał, strażacy w całym regionie interweniowali ponad 1200 razy.
W całym województwie podtopionych zostało 701 budynków. Zalanych wodą i nieprzejezdnych było ponad 70 odcinków dróg lokalnych i wojewódzkich.
Na odcinku Odry od Koźla do profilu Oława lokalnie może dojść do przekroczenia stanów ostrzegawczych - poinformowało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Opolu.
Tak o poranku wyglądał krakowski Czerwony Prądnik:
Jest szansa na poprawę sytuacji przeciwpowodziowej na krakowskim Bieżanowie. To właśnie ta część miasta ucierpiała najbardziej po intensywnych ulewach minionej doby.
Wczoraj podpisano umowę na budowę zbiorników, które mają zwiększyć bezpieczeństwo w rejonie rzeki Serafy. Inwestycja ma kosztować prawie 18 mln zł.
Do końca dnia nadal będzie deszczowo. Najintensywniejsze opady będą się utrzymywać na Warmii i Mazurach, wschodzie woj. kujawsko-pomorskiego i zachodzie i północy Mazowsza - poinformował synoptyk IMGW Mateusz Barczyk. Dodał, że w nocy natężenie opadów będzie spadać.