"W trakcie zmasowanego ataku na Ukrainę rosyjska rakieta przeleciała przez przestrzeń powietrzną Mołdawii i Rumunii" – oświadczył minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha. Tym doniesieniom zaprzecza Ministerstwo Obrony Narodowej Rumunii, które podało, że nie wykryto naruszenia granicy.

REKLAMA

"Jedna z rosyjskich rakiet przekroczyła przestrzeń powietrzną Mołdawii i Rumunii, przypominając, że Rosja zagraża nie tylko Ukrainie" - napisał na platformie X Andrij Sybiha, odnosząc się do środowego ataku Rosji na Ukrainę przy użyciu rakiet i dronów.

Another massive Russian strike against Ukraines energy system.This Christmas terror is Putins response to those who spoke about illusionary Christmas ceasefire".One Russian missile passed Moldovan and Romanian airspace, reminding that Russia threatens not only Ukraine.

andrii_sybihaDecember 25, 2024

Te doniesienia skomentował rumuński resort obrony. "Rumuński system kontroli powietrznej, będący częścią zintegrowanego systemu NATO, który stale monitoruje sytuację w przestrzeni powietrznej, nie wykrył takiej sytuacji" - poinformowano w komunikacie prasowym.

Ministerstwo Obrony Narodowej Rumunii potwierdziło, że otrzymało informację od strony ukraińskiej o pocisku. Miał on wlecieć na około dwie minuty w przestrzeń powietrzną na północny kraju w okolicach miejscowości Darabani.

"Z danych monitoringu rumuńskich systemów obserwacji powietrznej oraz danych dostarczonych przez państwa NATO, uzupełniających monitoring na obszarze odpowiedzialności Rumunii, nie potwierdzono przekroczenia rumuńskiej przestrzeni powietrznej" - zaznaczono w komunikacie, zapewniając, że wszystkie okoliczności sprawy będą dalej badane.

W środę nad ranem na całym terytorium Ukrainy został ogłoszony alarm powietrzny w związku z zagrożeniem ze strony rosyjskich dronów szturmowych. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiadomił w sieciach społecznościowych, że Rosja użyła do ataku na Ukrainę ponad 70 pocisków różnych typów, celem były obiekty energetyczne.