Amerykański dron szpiegowski Global Hawk latał dziś nad Polską i Litwą. Cała misja bezzałogowca, który wystartował z bazy wojskowej Sigonella na Sycylii, trwała ponad 17 godzin. Reporter RMF FM dowiedział się, jaki kurs obrała zwiadowcza maszyna.
Dron poleciał z Sycylii nad Grecję i Bułgarię. Będąc nad Rumunią, skręcił nad Węgry i Słowację.
Na polskie niebo Global Hawk wleciał w rejonie Podkarpacia i obrał kurs wzdłuż naszej wschodniej granicy.
Następnie - lecąc nad Przesmykiem Suwalskim - przez dwie godziny oblatywał niebo Litwy.
Wrócił tą samą drogą, ale skręcił nad Trójmiasto. Później maszyna wróciła do bazy na Sycylię.
Jak informuje dziennikarz RMF FM, był to planowy lot, realizowany na podstawie planów NATO. Wiadomo również, że Global Hawk patrolował polską przestrzeń w połowie października.
Mowa o jednym z największych bezzałogowców rozpoznawczych, który zbiera dane i przesyła je w czasie rzeczywistym. Rozpiętość skrzydeł maszyny to 35 metrów, co pozwala na długi czas lotu.
Global Hawk może pracować do 24 godzin bez przerwy. Osiąga prędkość przelotową do 650 km/h i jest w stanie pokonać dystans 20 tys. km.