W zachodniej Mongolii na dżumę dymieniczą zmarł 15-letni chłopiec. Część prowincji gobijsko-ałtajskiej została objęta kwarantanną. 15 osób, które miały kontakt z nastolatkiem pozostaje w izolacji - informuje agencja prasowa Montsame.
Laboratorium resortu zdrowia Mongolii potwierdziło, że chłopiec zmarł na dżumę, którą zakaził się od zainfekowanego świstaka.
BBC informuje na stronach internetowych, że przedstawiciele rosyjskiego resortu zdrowia odwiedzili tydzień temu tereny w pobliżu granicy z Mongolią w związku z pojawieniem się przypadków dżumy. Ostrzegły mieszkańców, żeby unikali polowań na świstaki i jedzenia ich mięsa.