"Nie wybieram się protestować przed gmach Sądu Najwyższego" - powiedział w Rozmowie w samo południe w RMF FM sędzia KRS Jarosław Dudzicz. Pytany o to, czy czeka nas w Sądzie Najwyższym okres dwuwładzy, odpowiedział „prof. Gersdorf nie złożyła oświadczenia o woli dalszego pełnienia urzędu sędziego, wobec tego z dniem jutrzejszym przechodzi w stan spoczynku i nie może pełnić funkcji prezesa SN”. Gość Marcina Zaborskiego odniósł się też się kwestii badania przez Komisję Europejską przepisów przyspieszających sędziowskie emerytury. „Nie ma w traktacie europejskim zapisów o tym, że Trybunał Sprawiedliwości stwierdzając naruszenie traktatu przez kraj członkowski może przywrócić sędziego do pracy i orzekania” i dodał że „najwyżej mogą być nałożone kary finansowe”.
Czy kiedy zmieni się rząd, przyklaśnie pan projektowi przepisów które skrócą pana kadencję w KRS? - pytał Marcin Zaborski naszego gościa, zakładając hipotetycznie, że każda nowa władza mogłaby chcieć ingerować w system władzy sądowniczej w Polsce.
Nie przyklasnę - odpowiedział członek Krajowej Rady Sadownictwa, bo "kadencja KRS wynika z konstytucji". Gość został zapytany czy zatem można skrócić kadencję na podstawie ustawy. Moim zdaniem nie. Czym innym jest kadencja Sądu Najwyższego, a czym innym stan spoczynku - stwierdził sędzia. Nasz gość tłumaczył, że koniec kadencji Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego wynika "nie z tego że ta kadencja jest skrócona, ale z tego że przechodzi ona (Gersdorf - przyp. red.) w stan spoczynku".
Marcin Zaborski pytał naszego gościa czy zna opinię Komitetu Praw Człowieka ONZ w sprawie obniżenia wieku emerytalnego sędziów, która brzmi - "Obniżenie wieku emerytalnego sędziów z efektem wstecznym jest uznawane za naruszenie niezależności sędziów. Istnieje niebezpieczeństwo, że taka zmiana może być równoznaczna z usunięciem sędziów tylnymi drzwiami.
Słyszałem o niej, ale dokładnie się z nią nie zapoznałem - powiedział Dudzicz i dodał, że ta opinia warta jest uwagi. Ale czy jest to obniżenie wieku emerytalnego z datą wsteczną? - pytał nasz gość i tłumaczył, że "stan spoczynku to instytucja która oznacza, że sędzia dalej jest sędzią. Pozwala mu ona na zachowanie przywilejów i jego obowiązków. Ma gwarancje utrzymania, zachowania swojego statusu, ma przywileje, ale po za możliwością sprawowania wymiaru sprawiedliwości".
Kiedy Krajowa Rada Sądownictwa zajmie się oświadczeniami sędziów Sądu Najwyższego, którzy chcą dalej pracować w sądzie? - pytał prowadzący Rozmowę w samo południe.
Niewątpliwie stanie to się w najbliższym czasie - mówił Dudzicz, ale zastrzegł, że "w tej chwili są bardzo duże zaległości w pracach KRS".
W rozmowie poruszono też temat ujawnienia imiennych list z prawnikami, którzy zgłaszali kandydatów na nowych członków Krajowej Rady Sądownictwa. Na początku byłem za tym żeby je ujawnić - odpowiedział nasz gość, ale dodał "po tym jak zobaczyłem co się dzieje w kraju, po tym jak są traktowani sędziowie którzy nie zgadzają się polityką pewnych stowarzyszeń sędziowskich, jakiemu ostracyzmowi i naciskowi są poddawani, jestem za tym, żeby w dalszym ciągu te listy zostały nieujawnione. Po to żeby sędziów którzy nas poparli nie narażano na nieprzyjemności".
(nm)