Potężny układ niżowy z gwałtownymi burzami i zamieciami śnieżnymi zmierza z zachodu do środkowych rejonów USA. Fatalna pogoda grozi zakłóceniem podróży milionom Amerykanów, którzy udają się do rodzin przed przypadającym w czwartek Świętem Dziękczynienia.
Gwałtowne opady deszczu, deszczu ze śniegiem, a na północy samego śniegu, spowodowały już co najmniej 10 ofiar śmiertelnych wypadków na oblodzonych drogach w stanach Oklahoma, Teksas, Nowy Meksyk i Kalifornia. W stanie Teksas marznący deszcz spowodował odwołanie setek lotów.
Front chłodny dotarł aż do miasta Albuquerque, w Nowym Meksyku gdzie na drogach powstała groźna ślizgawica. W Oklahomie spadł śnieg, którego warstwa osiągnęła miejscami 25 cm grubości.
Meteorolodzy z National Weather Service (NWS) ostrzegają przed silnym wiatrem i oblodzeniem na drogach dziś i jutro, czyli w szczytowym okresie przedświątecznych podróży. Według oceny organizacji American Automobile Association (AAA), ponad 43 mln Amerykanów uda się w podróż na odległość co najmniej 50 mil (ponad 80 km), a 3 mln zamierza udać się do bliskich samolotem.
Niższe niż zazwyczaj temperatury panują też na północnym wschodzie USA, czyli w stanach Nowej Anglii. Nie wyklucza się opadów śniegu jutro w rejonie nowego Jorku i w stanie Pensylwania.
(mal)