Ponad 60 lat po przejęciu przez komunistyczne władze rumuński rząd przekaże go dawnym właścicielom. Przed wojną należał do królowej Marii, potem odziedziczyła go księżniczka Ileana. Jej spadkobiercą jest nowojorski architekt z rodu Habsburgów.
Malowniczy XIV-wieczny zamek Bran w okolicach Braszowa w Siedmiogrodzie to jedna z największych atrakcji turystycznych Rumunii. Jego wartość wyceniono na 25 milionów dolarów.
Przekazanie zamku odbędzie się w piątek w zamkowym muzeum. Zgodnie z porozumieniem nowy właściciel przez trzy lata nie dokona żadnych zmian w zamku.
W latach 80. na zamku Bran, który po nacjonalizacji z 1948 roku bardzo podupadł, przeprowadzono prace konserwacyjne, zakończone częściowo w 1993 roku. Zamek stał się wtedy atrakcją turystyczną. Chociaż średniowieczna forteca jest znana i przedstawiana w celach marketingowych jako siedziba hospodara wołoskiego Vlada Palownika, zamek w rzeczywistości nie należał do tego okrutnego władcy, pierwowzoru Draculi ze słynnej powieści Brama Stokera.
Przy zamkowej bramie kwitnie handel pamiątkami i lokalnymi wyrobami - wieśniacy sprzedają swetry z owczej wełny, chłopskie płócienne koszule i "wino wampira".