Przez 6 godzin można było podziwiać niezwykły astronomiczny spektakl. Po raz pierwszy od prawie 250 lat planeta Wenus była widoczna na tle Słońca. Następne takie zjawisko będzie można w Polsce zobaczyć dopiero w roku 2247.
Zjawisko rozpoczęło się o godzinie 7.20, kiedy brzeg tarczy Wenus zetknął się z brzegiem tarczy słonecznej (to tzw. I kontakt). O godz. 7.30 przeciwległy brzeg tarczy Wenus zetknął się z tarczą naszej dziennej gwiazdy (II kontakt) i od tego momentu cała planeta jest widoczna na tle Słońca. Środek zjawiska wystąpił o godz. 10.22, natomiast III kontakt - o godz. 13.03. „Niebieski spektakli” zakończył się o godz. 13.23.
Wenus jest na tyle duża, że może była dostrzegalna na tle tarczy Słońca bez używania żadnego instrumentu astronomicznego. Aby dokonać obserwacji, należy jakoś osłabić blask Słońca. Najlepiej do tego celu nadają się specjalne filtry i folie dostępne w sklepach z przyrządami astronomicznymi oraz np. filtr spawalniczy. Mniej bezpieczne są prześwietlone błony fotograficzne lub zadymione szkiełko - ostrzegłał dr Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego Mikołaja Kopernika w Warszawie.
Wenus jest drugą z kolei planetą od Słońca. Jest to najjaśniejszy obiekt na niebie; tej jasności planeta zawdzięcza swą nazwę - imię rzymskiej bogini piękna i miłości (odpowiednik greckiej Afrodyty). Jedną z cech charakterystycznych Wenus jest bardzo gruba warstwa chmur, uniemożliwiająca jakiekolwiek obserwacje powierzchni planety. Panują tam ekstremalne warunki: temperatura od 130 do 470ºC, ciśnienie przy powierzchni ponad 90 atmosfer. Ponadto występuje tam wysoka aktywność wulkaniczna.