Światowa Organizacja Zdrowia zaleciła wszystkim państwom, w których zarejestrowano przypadki nowej odmiany wirusowego zapalenia płuc, zwanej SARS, by wprowadziły kontrole stanu zdrowia pasażerów wyjeżdżających za granicę. SARS zaatakował do tej pory ponad 1300 osób w 15 krajach świata.
Spośród dotychczas zarażonych zmarły 54 osoby. Najwięcej przypadków ostrego syndromu dróg oddechowych zanotowano w Chinach, Hong Kongu, Singapurze i Wietnamie.
Są również bardziej optymistyczne wiadomości o postępach w walce z nową, groźna chorobą. Naukowcy z Hong Kongu poinformowali dziś o zidentyfikowaniu wirusa wywołującego SARS. Odkrycie to potwierdzone zostało przez amerykańskie Centrum Prewencji i Kontroli Chorób.
Od co najmniej tygodnia było wiadomo, że drobnoustrój pochodzi z tak zwanej grupy Coronovirusów. Wraz ze znalezieniem winnego, badacze z Hong Kongu opracowali test, który szybko – w ciągu ośmiu godzin - wykrywa zakażenie.
Wirus jest bardzo niebezpieczny. Jego pierwsze przypadki pojawiły się w Chinach, pod koniec ubiegłego roku. Oprócz terenów najczęstszego występowania chorobę wykryto także w Ameryce Północnej i w Europie, w tym w sąsiadujących z Polską Niemczech. Choroba może łatwo rozprzestrzeniać się wraz z pasażerami, którzy podróżują samolotami. Jej pierwsze symptomy bardzo przypominają grypę: to przede wszystkim wysoka gorączka, kaszel, ogólne osłabienie oraz trudności w oddychaniu.
FOTO: Archiwum RMF
23:05