W Stanach Zjednoczonych zmarła czwarta osoba, zarażona wąglikiem. Ofiarą jest 61-letnia kobieta z Nowego Jorku, która cierpiała na płucną, najbardziej niebezpieczną formę wąglika. Zmarła pracowała w magazynach zaopatrzenia miejskiego szpitala.
Nie wiadomo, w jaki sposób się zaraziła - jak dotąd nie udało się ustalić, by kobieta dostała list z bakteriami wąglika. Nie znaleziono ich także w miejscu jej pracy. Jak dotąd w USA potwierdzono 16 przypadków zakażenia wąglikiem. Oprócz dzisiejszej ofiary, zmarło dwóch pracowników poczty w Waszyngtonie oraz dziennikarz z Florydy. Tymczasem ślady bakterii wąglika znaleziono prawdopodobnie w ambasadzie USA w stolicy Litwy - Wilnie. Zarazki znajdują się ponoć w dwóch przesyłkach, jakie dziś dotarły do budynku. W ciągu dwóch trzech dni zakończone zostaną badania podejrzanych przesyłek.
21:45