Uczeni z londyńskiego Muzeum Historii Naturalnej zakończyli badania meteorytu, który przed dwoma laty spadł na terytorium Kanady. Ich zdaniem niewielki odłamek skały pochodzi sprzed 4,5 miliarda lat, a więc z czasu gdy Układ Słoneczny był jeszcze w powijakach. Zdaniem naukowców meteoryt jest jedyny w swoim rodzaju.
Uczonym pomógł niezwykły zbieg okoliczności. Skała wpadła do zamrożonego jeziora w Kanadzie, po czym natychmiast pokryła się izolującą warstwą lodu.
Zamrożony meteoryt przewieziono do Londynu. Dzięki temu naukowcy mają pewność, że zarówno przed jak i w czasie badań nie został on skażony jakąkolwiek ingerencją chemiczną z zewnątrz.
Zdaniem doktor Sary Russell, która kierowała badaniami, meteoryt przetrwał w niezmienionej formie przez miliony lat. Dalsze prace nad jego składem chemicznym pozwolą w przybliżeniu ustalić z czego powstał układ słoneczny i w jaki sposób ewoluował.
22:10