Ślady wąglika znaleziono w biurze pocztowym w Pentagonie na przedmieściach Waszyngtonu. Rutynowe badania wykazały obecność bakterii w dwóch skrzynkach pocztowych tego urzędu, ale tylko jedna z nich była wynajmowana. Marynarz, który odbierał składaną tam korespondencję został poddany kuracji antybiotykowej. Na razie nie wiadomo, czy mężczyzna zaraził się wąglikiem. Nie wiadomo też, w jaki sposób skażone zostały skrzynki pocztowe. Urząd pocztowy znajduje się wewnątrz kompleksu budynków Departamentu Obrony i mogą się do niego dostać tylko osoby ze specjalnymi przepustkami. Możliwe, że listy zanim dotarły do Pentagonu zostały skażone bakteriami wąglika w innej placówce pocztowej.
16:20