W Hongkongu zanotowano co najmniej 90 kolejnych przypadków nietypowego zapalenia płuc, które na całym świecie spowodowało już śmierć prawie 60 osób, w tym 13 w tej byłej brytyjskiej kolonii w Chinach.

Większość nowych ofiar nietypowego zapalenia płuc (SARS) to mieszkańcy jednego z apartamentowców osiedla Amoy Gardens w Kowlunie. Na osiedlu jest już 213 chorych - w jednym z wieżowców wprowadzono kwarantannę wszystkich mieszkańców na co najmniej 10 dni.

W Hongkongu już ponad 1000 osób, które miały bliski kontakt z chorymi, zostało poddane kwarantannie i nie wolno im opuszczać mieszkań. Od soboty zamknięto wszystkie szkoły na co najmniej tydzień.

Amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom uważa, że SARS to choroba znacznie bardziej zakaźna, niż dotąd sądzono. Władze medyczne wydały instrukcje, które mają zapobiec w rozprzestrzenianiu się choroby. Posłuchaj relacji waszyngtońskiego korespondenta RMF Grzegorza Jasińskiego:

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleciła badania kontrolne wszystkich podróżnych z krajów najpoważniej dotkniętych tą chorobą. Dotychczasowy bilans SARS sporządzony przez WHO obejmuje ponad 1600 zachorowań i prawie 60 zgonów.

10:20