Katalońska policja i straż pożarna poszukują groźnego podpalacza, który jest autorem największych tegorocznych pożarów. Z jego winy ogień strawił ponad 6 tys. ha lasów. Nieznajomy piroman przyczynił się też do śmierci sześciu osób.

Na razie policja nie chce ujawnić, czy wpadła już na ślad przestępcy, choć zapewnia, że pożary są na pewno dziełem jednego człowieka - wszystkie wybuchły w trudno dostępnych miejscach, więc nie mogła ich spowodować np. iskra z samochodu; po ugaszeniu ognia, na miejscu nie znajdywano przedmiotów, które mogłyby samoistnie wzniecić ogień.

Do tego, kilkakrotnie ożywały już ugaszone pożary, wszystkie o świcie, czyli – jak mówią strażacy – w najmniej sprzyjających warunkach. W pobliżu jednego z takich pożarów widziano mężczyznę.

Poszukiwania podpalacza trwają, ale trwa także walka z ogniem. Pocieszeniem

może być to, że na północy Hiszpanii temperatura spadła o ok. 10 stopni. Trochę chłodniej jest również w Barcelonie. Teraz wszyscy czekają, aż spełnią się prognozy i nad Półwysep Iberyjski nadejdą burze.

14:55