Podczas gwałtownej burzy setki małych rybek spadły na wioskę Korona w górach północnej Grecji. Miejscowość położona jest niedaleko jeziora Doirani na granicy grecko-macedońskiej i 15 km od wybrzeża morskiego. Ryby można je było zbierać na polach i w lesie.
Według meteorologa z uniwersytetu w Salonikach Christosa Malafutisa, rybki zostały zassane z jeziora przez minitornado, które zrzuciło je nad Koroną. Jest to zjawisko rzadkie, ale spotykane - powiedział specjalista.
Inni eksperci twierdzą, że rybki z nieba, to małe sardynki, porwane przez tornado z morza koło Salonik. Trąba powietrzna zadziałała jak odkurzacz, wsysając wodę - z morza czy jeziora - razem z rybkami, które spadły na ziemię kilkanaście kilometrów dalej.
Rys. RMF
23:10