15-letni chłopak zmarł na posocznicę w gdańskim szpitalu – dowiedział się reporter RMF. To kolejny przypadek tej niebezpiecznej choroby w ostatnich dniach. Wczoraj do szpitala w Szczecinie trafiło 3-miesięczne dziecko.
Chłopiec zmarł z czwartku na piątek w Szpitalu Wojewódzkim w Gdańsku. To trzeci przypadek śmierci z powodu tej choroby w Pomorskiem od listopada 2003 roku. 57 osób, które miały z nim kontakt jest pod opieką farmakologiczną.
Na Zachodnim Pomorzu zanotowano już trzy przypadki sepsy w ostatnich dniach i sześć od początku roku. Wczoraj 3-miesięczne dziecko chore na posocznicę piorunującą trafiło do szpitala dziecięcego w Szczecinie. Jego stan lekarze oceniają jako skrajnie ciężki. Zarówno sanepid, jak i lekarze uspokajają, że nie ma mowy o epidemii.
Posocznica (sepsa) to zakażenie ogólne organizmu ze stałą obecnością bakterii i ich toksyn w krwiobiegu. Może ją wywołać każda bakteria, jedną z nich są meningokoki. Ta postać choroby należy do najcięższych i określana jest jako sepsa piorunująca. Tylko natychmiastowa pomoc na intensywnej terapii może uratować życie zakażonego.
Objawy: wysoka gorączka z dreszczami, wybroczyny skórne, szybkie ogólne osłabienie, zaburzenia w układzie krążenia. Na zachorowanie najbardziej narażone są dzieci, osoby starsze, chorzy na AIDS i cukrzycy. Źródłem zakażenia są najczęściej już istniejące zmiany ropne np.: czyrak, zanokcica, ropień, z których bakterie wysiewają się do krwi.
Źródłem zakażenia meningokokami jest człowiek - chory lub nosiciel. Nie oznacza to jednak, że po każdym kontakcie z nosicielem rozwinie się choroba. Na zachorowanie wpływa m.in. spadek odporności organizmu. Nosicielstwo jest bezobjawowe i wynosi do 10 proc. populacji. Nosiciel leczony antybiotykiem jest całkiem bezpieczny dla otoczenia. Wykrycie nosicielstwa jest najlepszą metodą likwidacji tej choroby.
12:45