Hałas hałasowi nierówny - przekonują brytyjscy psycholodzy. Co więcej, z badań, które przeprowadzili, wynika, że niektóre rodzaje hałasu mogą być pożyteczne.
Hałas uliczny albo szum pobliskiej autostrady wcale nie ograniczają możliwości uczenia się dzieci – twierdzą naukowcy. Co więcej, mogą nawet poprawić u nich zdolność zapamiętywania.
Nie dotyczy to niestety ich kolegów i koleżanek mieszkających w pobliżu lotnisk. Hałas startujących i lądujących samolotów zdecydowanie im nie służy. Jeśli brać pod uwagę umiejętność czytania, są przeciętnie o dwa miesiące opóźnione w porównaniu z dziećmi mieszkającymi w cichym otoczeniu.
Naukowcy nie tłumaczą tych różnic. Może lepiej więc wstrzymać się jeszcze z decyzją o przeprowadzce w pobliże drogi szybkiego ruchu, przynajmniej do czasu, gdy pojawią się kolejne wyniki badań.