Brakuje dawców serca do przeszczepów. W krakowskiej Klinice Serca od początku roku kardiochirurdzy przeprowadzili tylko trzy takie operacje, podczas gdy w latach 90. wykonywano ich ponad 70 rocznie.
Według kardiochirurga, profesora Jerzego Sadowskiego, przyczyną takiej sytuacji, jest spadek zaufania pacjentów do lekarzy. To pochodna łódzkiej afery „ze skórami” – mówi. W społeczeństwie pokutuje taki strach, czy to nie jest zbyt pochopna decyzja, a może uda się jeszcze uratować tego dawcę. A może oni się mylą.
Nasz reporter zapytał przechodniów na ulicach Krakowa, czy oddaliby swoje serce do przeszczepu. Większość z nich odpowiadała: „oczywiście, tak”. Jednak praktyka lekarska pokazuje, że są z tym problemy. Silny opór stawia rodzina dawcy – mówi profesor Sadowski. Posłuchaj: