Władze miejskie w Pekinie wstrzymały, w ramach walki z epidemią SARS, rejestrację osób pragnących wstąpić w związek małżeński. Przepisy mające powstrzymać rozwój choroby zaostrzają także Singapur, Tajwan i Kanada.
W 13-milionowym Pekinie nie można wziąć ślubu, bo przestały ich udzielać urzędy stanu cywilnego. Ponadto wczoraj wydano zakaz urządzania hucznych wesel. A wszystko po to - jak zapewniają władze – aby zapobiec rozprzestrzenianiu się infekcji podczas wielkich zgromadzeń. Władze zapowiedziały, że mogą zrobić wyjątek jedynie dla par, które już wyznaczyły datę ślubu i nie mogą jej zmienić.
W Pekinie ponadto zamknięto Uniwersytet Ludowy, trzecią pod względem wielkości szkołę wyższą w Chinach. Wcześniej zawieszono pracę kin, teatrów, kafejek internetowych, barów, bibliotek i innych placówek związanych z kulturą i rozrywką.
I tak już surowe przepisy zaostrzono na lotniskach Dalekiego Wschodu; odprawy pasażerów przypominają drogę przez mękę. W Singapurze i na Tajwanie kamery termowizyjne rejestrują wszystkich, którzy mają podwyższoną temperaturę ciała.
Rozważane jest również wprowadzenie całkowitego zakazu przyjazdów dla mieszkańców Hongkongu, Chin, Singapuru i Kanady.
Foto: Archiwum RMF
11:10