Gdańska Klinika Kardiochirurgii nie ma już zastawek do serca. Zastawek zabrakło, bo Pomorska Kasa Chorych winna jest szpitalowi już ponad milion złotych za środki techniczne. W ubiegłym tygodniu dopiero w ostatniej chwili życie pacjentki uratowała zastawka pożyczona ze Szczecina.

Zgodnie z zapisami służby zdrowia koszty zużywania przez szpitale tak zwanych środków technicznych pokrywają kasy chorych. Wśród tych środków są zarówno te mniej ważne, jak i te, które są niezbędne do przeprowadzenia operacji ratującej życie – mowa na przykład o zastawkach serca. I takich zastawek obecnie nie ma. Na razie przekładane są terminy operacji, ale niektórych przesunąć się nie da. Pomorska Kasa Chorych nie płaci szpitalom, bo nie dostaje pieniędzy od rządu. Dziś pracownica kasy zapewniła naszego reportera, że do końca miesiąca pieniądze powinny się znaleźć, chyba że rząd znów nic nie przyśle. O szczegółach tej sprawy nasz reporter Wojciech Jankowski:

23:40