Artyści, muzycy, malarze, kucharz, burmistrz Norymbergi; wszyscy łamią sobie język na polskich głoskach, recytując wiersz Wisławy Szymborskiej "Urodziny". W tle - zaśnieżone miasto i nastrojowa muzyka. Wzruszający film "Nuremberg waits for Wislawa Szymborska" trafił do internetu w marcu zeszłego roku. Był wyrazem tego, jak mocno mieszkańcy Norymbergi cenią poetkę, a zarazem niezwykłym zaproszeniem.
Norymberczycy przez wiele lat starali się, by Wisława Szymborska odwiedziła ich miasto. Organizowali weekendy i wieczory poświęcone polskiej noblistce, wysyłali własnoręcznie zrobione pocztówki, kiedyś nawet powiesili w centrum miasta ogromną zasłonę z cytatem z wiersza poetki. Nakręcili nawet film, w którym recytują po polsku "Urodziny" Szymborskiej. Trzyminutowe nagranie "Nuremberg waits for Wislawa Szymborska" pojawiło się w sieci w marcu zeszłego roku.
W filmie, kręconym w różnych miejscach Norymbergi, wystąpili m.in. dyrektor miejskich muzeów, burmistrz miasta, artyści, muzycy, malarze, kucharz i pracownica galerii sztuki. Każdy z nich recytuje w oryginale jeden wers wiersza Wisławy Szymborskiej "Urodziny". To spore wyzwanie, bo utwór obfituje w szeleszczące "sz" i "cz". Dlatego jest dość trudny do wymówienia dla obcokrajowców. A jednak Niemcy świetnie sobie radzą z poezją noblistki. W tle gra muzyka grupy Motion Trio. Nagranie powstało z inicjatywy Domu Krakowskiego. Zobacz film:
Nie szkoda to dla mnie zachodu i słońca?
Jak ma się w to bawić osoba żyjąca?
Na chwilę tu jestem i tylko na chwilę:
co dalsze, przeoczę, a resztę pomylę.
Nie zdążę wszystkiego odróżnić od próżni.
Pogubię te bratki w pośpiechu podróżnym.
...pisała poetka w "Urodzinach". Norymberga kochała Wisławę Szymborską i długo na nią czekała. Niestety, noblistka nie zdążyła odwiedzić miasta. I już nie zdąży.
