O 21 na Stadionie Miejskim w Tarnowie rozpocznie się historyczny koncert legendy rocka - grupy Scorpions. Historyczny, bo to być może ostatnia szansa posłuchania grupy na żywo w naszym kraju. Scorpionsi są w pożegnalnej trasie, która wieńczy ich przeszło 40-letnia karierę.
Z pewnością będzie to wielkie widowisko i jednocześnie największy koncert w historii Tarnowa. "Scorpionsi" przywieźli ze sobą wiele ton sprzętu, które dojechały tu aż w 26 potężnych ciężarówkach. Dźwięk i oświetlenie mają powalic publiczność na kolana. Scena, na której wystąpi zespół, ma 35 metrów szerokości i 20 głębokości, czyli zmieściłoby się na niej 20 niewielkich mieszkań. Na tej scenie pojawi się ruchoma platforma, która sprawi, że ruchoma perkusja będzie dosłownie unosiła się w powietrzu.
Organizatorzy zapewniają, że muzycy z Niemiec są w wyśmienitych nastrojach i kondycji, o czym zapewne przekonają nas tuż po godz. 21, gdy zacznie się ich prawdopodobnie pożegnalny koncert w Polsce.