W Gdyni rozpoczął się XXVI Festiwal Filmów Fabularnych. W tym roku zostanie zaprezentowana rekordowa liczba filmów - w sumie 31, w tym aż 12 debiutów. Odbędzie się też pokaz specjalny najdroższego filmu w historii polskiej kinematografii - "Quo Vadis" Jerzego Kawalerowicza.

Tak duża liczba filmów pokazuje, że twórcy i producenci szukają nowych dróg finansowania swoich filmów. Jak mówi dyrektor artystyczny festiwalu Maciej Karpiński całkiem dobrze im to wychodzi: „Mamy dwanaście debiutów. Wśród nich sześć powstało w telewizji - w tych utartych strukturach, a sześć powstało całkowicie poza. To jest właśnie, że zamiast stać w tej długiej kolejce, która się powoli posuwa – tych środków nie tylko nie jest więcej, ale mniej – niektórzy postanowili tę kolejkę obejść. I zrobili swoje filmy” – uważa Karpiński. Swój udział w imprezie zapowiedzieli między innymi: Magdalena Cielecka, Artur Żmijewski, Małgorzata Foremniak, Andrzej Chyra, Bogusław Linda, Alicja Bachleda-Curuś, Wojciech Marczewski, Juliusz Machulski, Iga Cembrzyńska, Marek Piwowski, Małgorzata Pieczyńska, Katarzyna Figura, Mateusz Damięcki, Wiktor Zborowski. Jak wygląda kondycja polskiego kina, będzie można przekonać się podczas festiwalowych projekcji. Po każdym pokazie będzie mierzona długość oklasków i w ten sposób zostanie wyłoniony najlepszy, zdaniem publiczności, film festiwalu. Święto polskiego kina zakończy się w sobotę, 15 września.

foto RMF

22:15