Piątek to dla miłośników dziesiątej muzy najważniejszy dzień w tygodniu. W kinach pojawiają się nowe filmy i bywają kłopoty z podjęciem decyzji, który wybrać. Sprawdziliśmy, co warto obejrzeć w nadchodzący weekend.

Kinomani jednak wiedzą, że z wyborem nie jest łatwo. „Planeta małp”, familijni „Mali agenci”, czy obraz, na punkcie którego wszyscy oszaleli - „Amelia”. Ten ostatni film jest od jakiegoś już czasu obecny w kinach, ale nietaktem byłoby jego przeoczenie. Reżyserem jest Jean-Pierre Jeunet, człowiek, który stworzył takie hity, jak „Delicatessen”, czy czwartą część „Obcego”. Ludzie po prostu zwariowali na punkcie Amelii. Wszyscy kochają śliczną brunetkę, która niczym dobra wróżka spełnia życzenia. Trudno o tym filmie mówić bez uśmiechu. On po prostu tak właśnie działa na widza – pełen jest poetyckiego realizmu. Niesamowita jest w nim plejada postaci, które – tak jak my – mają swoje małe dziwactwa, które mówią o człowieku najwięcej. Oprócz „Amelii”, wybierając się w ten weekend do kina będziemy mogli zobaczyć „Pianistkę” Hanekego, czy nowy polski film „Cisza” Michała Rosy.

16:50