Timothee Chalamet poinformował o niespodziewanych echach wtorkowej, londyńskiej premiery biograficznego filmu "Kompletnie nieznany". Aktor, który wciela się w postać Boba Dylana, dotarł na premierę na rowerze z wypożyczalni. Twierdzi jednak, że został ukarany grzywną w wysokości 65 funtów za... złe zaparkowanie jednośladu.
Chalamet zaskoczył, gdy pojawił się na czerwonym dywanie na charakterystycznym rowerze z internetowej wypożyczalni rowerów Lime. Później tłumaczył we francuskim programie "Quotidien", że wypożyczył jednoślad, by ominąć korki. Dodał, że niestety, z powodu pośpiechu, nie zadbał o odpowiednie odstawienie roweru zgodnie z zaleceniami korzystania z platformy Lime.
Był korek. Tak naprawdę to nie pozwolono mi zaparkować tam, gdzie zostawiłem rower. I ukarano 65 funtami grzywny. To straszne, bo przecież ich reklamowałem - relacjonował gwiazdor "Diuny".