Marilyn Manson miał poważny wypadek na koncercie na Manhattanie. Na artystę spadła ciężka konstrukcja sceny przedstawiająca dwa pistolety. Wszystko przez to, że podczas występu Manson chciał się wspiąć na scenografię, nie wiadomo czy było to planowane. Wokalista został natychmiast przewieziony do szpitala. Mówi się o ciężkich obrażeniach ciała.
Marilyn Manson poważnie ranny. Przygniotła go konstrukcja sceny
Poniedziałek, 2 października 2017 (05:26)