Trzydzieści lat propaguję tę muzykę i to poszło na marne, bo naród wciąż myśli, że country to takie amerykańskie disco polo - mówi w rozmowie z reporterem RMF FM Korneliusz Pacuda. Popularyzator muzyki country zaznacza, że ten styl muzyczny jest uniwersalny i dociera do słuchaczy na całym świecie. Dodaje, że gdyby Wojciech Młynarski czy Agnieszka Osiecka mieszkali w USA, to tworzyliby właśnie piosenki country.
Tomasz Fenske: Uchem laika - jak przekonać bliskich do muzyki country? To przecież w Polsce gatunek specyficzny i raczej nierozpowszechniony?
Korneliusz Pacuda: Rzeczywiście nierozpowszechniony. Trzydzieści lat propaguję tę muzykę i to poszło na marne, bo naród wciąż myśli, że country to takie amerykańskie disco polo. Kojarzy się ze wsią, z prowincją, no a u nas to wiadomo, jak się odbiera prowincję...
Tomasz Fenske: To niemodne...
Korneliusz Pacuda: A tymczasem to muzyka, którą grać wcale niełatwo, mimo, że jest dość prosta. Ona ma przede wszystkim bardzo dobre teksty. Wielokrotnie mówiłem, że tacy wybitni, polscy tekściarze, jak Wojciech Młynarski czy Agnieszka Osiecka, gdyby mieszkali w Stanach Zjednoczonych, to tworzyliby piosenki country i mieszkali w Nashville, naprawdę.
Tomasz Fenske: Dlaczego?
Korneliusz Pacuda: Ponieważ tam dzieje się to, co najważniejsze w amerykańskiej muzyce białej. Muzyce związanej z tradycjami, historią Ameryki i wieloma sprawami dzisiejszymi. Kowboje już dawno przesiedli się na wielkie półciężarówki, kierowcy uwielbiają truckerskie piosenki, natomiast piosenki country opowiadają o życiu codziennym, o miłości i o naszych problemach rodzinnych niejednokrotnie, co czyni je uniwersalnymi.
Tomasz Fenske: Wkładając kij w mrowisko: fani disco-polo mogliby powiedzieć to samo...
Korneliusz Pacuda: Tak, ale country jest, po pierwsze, dobrze zagrane. Tutaj, jeśli chodzi o disco polo to bym bardzo polemizował, bo dobry przebój country porównany z przebojem disco polo od razu pokaże, że wprawdzie w naszej piosence może melodia też jest niezła, ale za to tekst i wykonanie... po prostu ubożuchne, przystosowane do rytmów tanecznych. A tam to po prostu jest muzyka związana z człowiekiem, który wyrasta z tamtej gleby.
Tomasz Fenske: Znamienne jest to, że ogromna część amerykańskich stacji radiowych gra właśnie country, co nam się wydaje nie do pomyślenia...
Korneliusz Pacuda: Tak, a działo się to po mału. Kiedyś była zawężona do południa, południowego zachodu, wreszcie Kalifornii, potem stany te północne, ale też rolnicze i wreszcie trafiła do miast. Bo to jest muzyka uniwersalna i dlatego jest kupowana. Jest formą współczesnej muzyki rozrywkowej, muzyki pop, to już tylko instrumentarium czasem decyduje, że jest to country. Krótko mówiąc - to jest muzyka, która dociera do wszystkich na całym świecie, dobrze by było tylko znać teksty, więc potrzebna jest znajomość angielskiego, czasem nawet dobra znajomość, bo do zrozumienia wszystkich tekstów potrzebna jest znajomość angielskiego takiego czasami regionalnego.
Tomasz Fenske: A teksty są mocno nasycone idiomami...
Korneliusz Pacuda: Na szczęście o miłości posłuchać zawsze można, zrozumieć także, a po drugie głosy, głosy, głosy! Mistrzostwo muzyków. W Nashville są najlepsi, i tekściarze, i muzycy, zresztą bardzo często są grajterzy w jednej osobie, świetni muzycy, kompozytorzy, wokaliści i autorzy tekstu.
Tomasz Fenske: Więc wracając do początku - jak zachęcić do country?
Korneliusz Pacuda: Prosta rzecz: www.miastomuzyki.pl, tam wchodzimy w RMF Pacuda Country, kanał internetowy, który daje świetne przeboje country, także polskie! Lonstara, Tomka Szweda, fantastyczne teksty piszą, Grupa Furmana, Mariusz Kalaga ma głos i śpiewająca tutaj w tle, Alicja Boncol, nie wymieniłem wszystkich, Czarek Makiewicz i jego "Wszystkie Drogi Prowadzą do Mrągowa", trzeba się tylko troszkę wysilić. To są wszystko doskonali artyści. I warto się zastanowić: kapelusze kowbojskie to wszyscy noszą, buty rockmani noszą, jeansy wszyscy też, ale country... tu już ignorancja, nie, country to obciach. Bardzo nierozsądnie, delikatnie mówiąc...