W brytyjskim Exeter startuje proces Jakuba T., poznaniaka oskarżonego o brutalny gwałt na 48-letniej Brytyjce. Mężczyzna został wydany Anglikom prawie rok temu na podstawie europejskiego nakazu aresztowania. Głównym dowodem w sprawie jest test DNA, ale jego autentyczność podważają obrońcy.
JAkubowi T. grozi kara dożywotniego więzienia. O winie Polaka zdecyduje nie sędzia, ale ława przysięgłych. Los Jakuba leży w rękach dwunastu zwykłych ludzi - przypomina jego obrońca Mariusz Paplaczyk.
Jakub T. od początku nie przyznaje się do winy. Polak został zatrzymany na początku lutego ubiegłego toku na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Jest podejrzany o brutalne zgwałcenie 48-letniej mieszkanki Exeter.
Do przestępstwa miało dojść 23 lipca 2006 roku. Ofiarę gwałtu, o który oskarżony jest Jakub T., znaleziono nieprzytomną na ulicy Redlands Close w dzielnicy Whipton w Exeter.