"2400 bomb kierowanych, w tym ok. 700 na Charków, tyle w ciągu tego miesiąca zrzuciła Rosja na Ukrainę" - poinformował Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy ujawnił także tragiczny bilans sobotniego ataku na to drugie co do wielkości miasto w kraju.
Ukraińska prokuratura poinformowała, że w ataku na Charków przeprowadzonym w sobotę przez siły rosyjskie zginęły trzy osoby, a 52 zostały ranne, w tym troje dzieci.
Szef władz obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow powiedział, że cztery osoby ranne są w poważnym stanie.
Wcześniejszy bilans ofiar mówił o trzech ofiarach śmiertelnych i co najmniej 25 osobach z obrażeniami.
W ataku uszkodzona została wyłącznie infrastruktura cywilna: domy, przystanki transportu publicznego, sklepy.
Na opublikowanych w sieci zdjęciach i nagraniach widać m. in. ruiny pięciopiętrowego budynku mieszkalnego, z wybitymi oknami i zniszczonymi balkonami.