Pakistańska policja poinformowała o zatrzymaniu domniemanego przywódcy grupy talibów, która w czerwcu dokonała bezprecedensowej masakry dziewięciu zagranicznych himalaistów. W trwającej już ponad sto lat sportowej eksploracji Himalajów czerwcowa masakra była wydarzeniem bez precedensu.
Przedstawiciel policji w okręgu Diamer na północy Pakistanu podał, że zatrzymano mężczyznę, który miał zaplanować masakrę pod Nanga Parbat. Zatrzymano także jego wspólnika, podejrzewanego o udział w zabójstwie trzech policjantów.
23 czerwca nad ranem talibowie dokonali masakry w obozie himalaistów pod drugim co do wysokości pakistańskim szczytem Nanga Parbat (8126 m), ograbiając i zabijając z broni palnej dziewięciu zagranicznych wspinaczy - 3 Ukraińców, 3 Chińczyków, 2 Słowaków i Litwina - oraz nepalskiego Szerpę i miejscowego kucharza. Czwarty Chińczyk został tylko postrzelony w ucho i zdołał zbiec.
W lecie trzej talibowie zabili trzech policjantów, którzy prowadzili dochodzenie w tej sprawie.
(j.)