Amerykański wyścig o prezydenturę wchodzi w najważniejszy etap. Nad ranem czasu polskiego zaczynają się pierwsze prawybory w stanie Iowa. Faworytem wśród demokratów jest czarnoskóry Barack Obama, który w ostatnich dniach zdystansował drugiego według sondaży Johna Edwardsa i byłą pierwszą damę Hillary Clinton.
Hillary Clinton wyprzedza jeszcze John Edwards. Na prawicy zdecydowanie prowadzi były gubernator Arkansas Mike Huckabee. Dwie kampanie wierzyły, że pieniądze dadzą im wygraną. Ale dziś w nocy nasi zwolennicy udowodnią, że nasza kampania i program dla kasy średniej jest nie do zatrzymania - zagrzewał do walki na kilka godzin przed głosowaniem John Edwards.
W następnej kolejności prawybory odbędą się w sobotę w Wyoming (tylko Republikanie) i 8 stycznia w New Hampshire. Seria prawyborów zakończy się 3 czerwca głosowaniem w Montanie, Nowym Meksyku i Południowej Dakocie.
Wynik głosowania w prawyborach jest podstawą podziału głosów delegatów reprezentujących później stanowe organizacje partyjne na konwencji ogólnokrajowej, która mianuje kandydata partii na prezydenta. Delegaci mają obowiązek głosować na konwencji na tego pretendenta, którego reprezentują. Konwencje odbywają się zwykle latem i przyznają prawo walki o Biały Dom temu pretendentowi, który zgromadził po swej stronie najwięcej delegatów stanowych.
Ogólnokrajowa konwencja Demokratów odbędzie się 25-28 sierpnia w Denver (Kolorado), a Republikanów 1-4 września w Minneapolis-St. Paul (Minnesota). Wybory prezydenckie w USA wyznaczono na 4 listopada.
Wyniki prawyborów w Iowa mają tradycyjnie duże znaczenie psychologiczne, lansując niekiedy kandydatów dotychczas mniej znanych, jak Jimmy Carter. Jego wygrana w tym stanie w 1976 r. doprowadziła ostatecznie do demokratycznej nominacji i zwycięstwa w wyborach prezydenckich.
W Iowa prawybory odbywają się w skomplikowanym systemie tzw. caucuses, czyli lokalnych zebrań zarejestrowanych członków partii, na których wyrażają oni swe poparcie dla poszczególnych kandydatów.