Co najmniej osiem osób zostało rannych, w tym jedna poważnie, w wyniku eksplozji, do której doszło w niedzielę w budynku mieszkalnym w Znojmie na południu Czech. Prawdopodobną przyczyną zdarzenia był wyciek gazu.

Tuż po wybuchu ratownicy informowali, że jedna osoba może znajdować się pod gruzami. Na szczęście służbom udało się ją odnaleźć. 

To oznacza, że wszyscy mieszkańcy kamienicy zostali odnalezieni i nikt nie zginął. Rannych zostało jednak co najmniej osiem osób. 

Do wybuchu doszło w Znojmie na południu Czech. 

Poważnie uszkodzony jest budynek, w którym znajdowało się dziewięć prywatnych mieszkań. Runęła czołowa ściana, od dachu po pierwsze piętro. 

Wybuch był tak silny, że słychać go było w odległości kilku kilometrów - relacjonowali internauci. 

Według władz miasta, prawdopodobną przyczyną katastrofy był wyciek gazu.

Ratownicy ostrzegli, że interwencja na miejscu zdarzenia może potrwać długo. Wezwano tam eksperta budowlanego, który ma sprawdzić stan techniczny sąsiednich budynków.