Skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe triumfuje w pierwszej turze wyborów parlamentarnych we Francji. Według oficjalnych wyników na ugrupowanie Marine Le Pen zagłosowało 33,2 proc. wyborców. Nowy Front Ludowy uzyskał 28 proc. głosów.
Francuskie MSW poinformowało w poniedziałek rano, że w I turze wyborów parlamentarnych skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe wraz z sojusznikami uzyskało 33,2 proc. głosów.
Lewicowy Nowy Front Ludowy zdobył 28 proc., a centrowy obóz prezydenta Emmanuela Macrona - 20 proc. Prawicowi Republikanie uzyskali 6,6 proc. głosów.
W porównaniu z niedzielnym sondażem exit poll dla stacji TF1 oficjalne, ostateczne wyniki podane przez resort spraw wewnętrznych oznaczają nieznacznie słabszy rezultat Zjednoczenia Narodowego (RN) oraz Republikanów (LR).
Według exit poll RN mogło liczyć na 34,2 proc. poparcia, Nowy Front Ludowy (NFP) na 28-29 proc. głosów, sojusz Macrona na ok. 20 proc., a LR na ok. 10 proc.
Druga tura przedterminowych wyborów parlamentarnych we Francji odbędzie się 7 lipca.
Pierwsza tura przedterminowych wyborów parlamentarnych odbyła się w 577 okręgach wyborczych według ordynacji większościowej. W pierwszej turze wygrywają kandydaci, którzy otrzymali 50 proc. głosów przy frekwencji nie mniejszej niż 25 proc. wyborców w okręgu.
W większości okręgów rozstrzygnięcie nastąpi zapewne dopiero w drugiej turze, wyznaczonej na 7 lipca. Przechodzą do niej wszyscy kandydaci, na których głosowało ponad 12,5 proc. uprawnionych do głosowania. Ostatecznie wygrywa ten, który zdobędzie najwięcej głosów.
Liderzy lewicy i prezydenckiej partii Odrodzenie zapowiedzieli, że ich przedstawiciele, którzy w swoich okręgach zdobyli trzecie miejsce, ustąpią, by zjednoczyć poparcie dla kandydatów mierzących się z kandydatami RN i w ten sposób osłabić ostateczny wynik skrajnej prawicy.
W dniach 6-9 czerwca w Europie odbyły się wybory do Parlamentu Europejskiego. Po opublikowaniu pełnych wyników wyborów, wielki sukces mogła odtrąbić skrajna prawica. Silnie prawicowe ugrupowania w niektórych przypadkach osiągnęły zaskakująco dobre wyniki w wielu krajach Starego Kontynentu.
Jednym z takowych było francuskie Zjednoczenie Narodowe, czyli dawny Front Narodowy Marine Le Pen - uzyskało ono 31,3 proc. głosów. Po ogłoszeniu wyników exit poll, które wskazywały na dwukrotną przewagę skrajnej prawicy, Jordan Bardella oznajmił, że jego partia będzie domagać się rozpisania przedterminowych wyborów parlamentarnych.
Kierownictwo tego ugrupowania chyba nawet nie zdążyło złożyć wniosku formalnego, bo naprzeciw wyszedł im Emmanuel Macron, który ogłosił rozwiązanie Zgromadzenia Narodowego, czyli izby niższej francuskiego parlamentu i wyznaczył przedterminowe wybory. Pierwsza tura odbyła się w niedzielę, a druga jest zaplanowana na 7 lipca.
Więcej na temat francuskiego systemu wyborczego przeczytacie TUTAJ.