Z powodu błędu inżyniera praca litewskiej elektrowni atomowej w Ignalinie została wstrzymana. Nic nie zostało zniszczone, nie ma wycieku substancji radioaktywnych, środowisko jest niezagrożone – usłyszał w biurze prasowym elektrowni reporter RMF FM Krzysztof Zasada.
Reaktor zatrzymał się, bo jak tłumaczą przedstawiciele elektrowni, zadziałał bezpiecznik przekroczenia dopuszczalnej mocy. Stało się tak, choć naprawdę przekroczenia nie było. Błędu dopuścił się inżynier prowadzący.
Zatrzymana turbina ma być jutro ponownie uruchomiona.