Zdjęcia satelitarne potwierdzają, że złoża uranu w rosyjskim obwodzie kurgańskim - eksploatowane przez rosyjski koncern Rosatom - zostały zalane. Ekolodzy twierdzą, że radioaktywne błoto przedostało się do rzeki Toboł. Rosatom wszystkiemu zaprzecza.
W położonym w południowo-zachodniej części Syberii obwodzie kurgańskim woda powodziowa zalewa złoża uranu, eksploatowane przez rosyjski koncern Rosatom - poinformował rosyjski opozycyjny portal Agentstwo, powołując się na zdjęcia satelitarne i schemat złóż.
Serwis precyzuje, że w strefie zalewowej znalazły się łąki pomiędzy wsiami Trud i Znanije oraz lasem Zariecznyj Bor w rejonie zwierinogołowskim. Na tym terenie znajduje się ok. 100 starych i prawdopodobnie "jeszcze więcej nowych" sztolni uranowych.